Tynk architektoniczny imitujący beton stał się w ostatnich latach wśród projektantów niezwykle popularnym i pożądanym przez klientów sposobem na wykończenie wnętrz. Surowa, brzydka i pozornie nieciekawa szarość betonu znalazła wielkie uznanie wśród architektów wnętrz i doskonale odnalazła się w nowatorskim trendzie minimalizmu, prostoty i stonowanych kolorów. Ściany wykończone tynkiem architektonicznym imitującym beton mają niezwykłe walory estetyczne, ponadto można stosować go w na szeroką skalę i w każdym pomieszczeniu w połączeniu z innymi materiałami.
Zamiast tynku architektonicznego można zastosować gotowe płyty betonowe, które wyglądają lepiej, niż powierzchnie wykańczane tynkiem i są bardziej odporne na uderzenia, ale mają też swoje wady. Ograniczenia narzuca na przykład sama konstrukcja ściany (musi mieć odpowiednią nośność) oraz mniejsze możliwości wykończenia szczególnie na krawędziach płyt. I oczywiście w grę wchodzi także cena. A jeśli już mowa o pieniądzach, to istnieje jeszcze jedno, najtańsze rozwiązanie, można bowiem próbować zrobić i nałożyć tynk architektoniczny samemu. Wymaga to oczywiście pewnej praktyki i sporego nakłady pracy (oczywiście zależnie od powierzchni), ale po pierwsze daje niemałą satysfakcję i pozwala na pewne oszczędności.